Minori

Backstory

Cześć.. pewnie mnie nie znasz, no cóż co się dziwić. Zacznę od opisania swojego wyglądu, jestem średniej wielkości dziewczyną, czarne włosy ,dość jasna karnacja , moje złote oczy często świecą w promieniach słońca które często mnie budziły mnie z mojego snu. *mały uśmiech* Nie wyglądam jak na swoją posturę, przez długi czas uczyłam się różnych sztuk walk ale to później. Jest kilka osób którym ufam, szanuje je i sataram się w jaki kolwiek sposób pomagać ^^, to oni wyciągli mnie z dołka(nie dosłownie oczywiście !) do którego wpadłam.Mojej wdzięczności nie da się opisać. Białowłosy, szaro oki mężczyzna , dość wysoki i przepiękny.. nazywa się luka, jest dla mnie wsparciem, zawsze mnie wysłucha, hm.. niech będzie teraz max.. max.. max.. czarnowłosy chłopak z zielonymi oczami , mały to jego specjalność * dodaje cicho * , swoją drogą kurdupel , taki strasznie niski , lubię sobie z niego żartować * figlarny uśmieszek* no cóż.. nie grzeszy on mądrością.. bardzo zabawny chłopak, zawsze umie poprawić mi humor jednak.. robi naprawdę czasem głupie rzeczy.. dużo się musi jeszcze nauczyć, ale wszystko przed nim ! kto teraz.. ? mm.. nic ! nic.. nic.., szczerze mówiąc *niezręczna mina* moja była żona ^^.. no cóż tak los chciał.. jednak ! dalej jesteśmmy w dobreym kontakcie , wszystko jest okej.. trochę boli ^^ ale jest okej.., przybliżę ci jej wygląd jest to piękna dziewczyna o jasno brązowych miękkich włosach.. połyskujące niebieskie oczy.. jej spojrzenie.. no cóż ^^ nie będę się użalać, z resztą jest już zajęta, moja głupota.. kto tam jeszcze... a no tak ! Aidan mój brat , głupszy brat *dodaje cicho* ^^ nie ma co mówić dużo, czarnowłosy i o dziwo turkuswo oki chłopak, nie grzeszy mądrością niestety.. ale tak już jest, jest moim wsparciem i był , będzie... był jeszcze.. jest ! jest ! Sato.. z trudną hisotrią.. odnalazł lukę i został z nami.. był w ośrodku.. mały chłopak , taki patyk.. brązowo-bordowe oczy i zielone.. jak takie glony.. czy tam wodorosty włosy.. Jest z Aidanem ! cieszę się ich szczęściem.. podsumowując ! są dla mnie jak rodzina.. czuję się z nimi swobodnie.. bezpiecznie.. * trochę się rozmarzyła* Ks.. wracając! przejdzmy do tego co miało być najważniejsze! czyli ? czyli moja hisotria.. odrazu mówię nie jest ona ! ciekawa!

Zacznijmy od bardzo isotonej rzeczy.. czyli ile mam lat ! * cichy śmiech* wielu ludzi uważa mnie za młodą osobę .. tak naprawdę mam 1234 lata! dokładnie tak ! Każdy wie jak się zaczęło , poród pierwsze lata ble.. ble.. ble.. przejdzmy do ciekawszej rzeczy ! 16 lat,pierwsza miłość .. nie jestem człowikiem to już wiesz.. jestem Yukoiji.. ludzie nie za bardzo za mną przepadali.. wtedy zawarłam kontrakt.. ale to było oszustwo.. moja miłość umarła a ja.. ? żyłam z kimś w sercu tyle lat., mijały lata.. w końcu się zakochałam.. nie mogłam.. ale jednak.. wtedy oni.. jak moi stróże.. pomogli mi.. uratowali mnie..

Przez te lata doświadczałąm różnych rzeczy.. które mnie kształotwały z każdym dniem.. trafiłam do świątyni.. moja inteligencja rosła.. mój mózg wykorzystywał 100% tego co umiałam.. szkodziło mi to.. jednak trzeba z tym żyć! nie można się poddawać.. jestem osobą wyorzumiałą.. wielu ludzi pomagam.. chociaż sama sobie nie umiem.. kiedy chcę mogę kogoś wystarszyć.. * retrospekcja* dzieci z którymi się bawiłam.. zawsze bały się mnie.. co też mnie irtyowało.. zawsze krew się polała.. tak zamknęli mnie w psychatryku.. zniszczyli mnie... potym uciekłam.. znikłam.. jednak.. kiedyś trzeba było wrócić.. nie byłam taka sama..
złe towarzystwo.. pustka.. zaczęłam brać używki.. piłam.. paliłam.. wszysytko co było można.. moje uta dotykały nienznaych ust.. stałam się jak dziwka.. ( jednak bez przesady) z czasem.. moja nowa rodzina zaczęła mi pomagać.. wyszłam z tego.. chociaż dalej jestem nietykalna dla wielu osób.. okazuje emocje.. pomagam.. żartuje z nimi.. jest okej. po prostu okej

Wspomnę jeszcze o czymś! Moja nienawiść .. wyobraźnia.. agresja.. tłumiona przez tyle lat i dobita strachem.. stworzyłą w mojej głowie chorobę.. choruje na shizofrenię.. leczę się.. oczywiście jednak.. cały czas go widzę.. słyszę.. nie dość.. przeze mnie luka.. luka go zobaczył.. zaraził się.. przeze mnie ciepri.. a ja nie wiem jak mu pomóc.. dopóki tabletki będą działać.. będzie okej.. jego życie nie jest już takie jakie było.. on go zabije.. zabije od środka.. tak jak mnie.. mam nadzieję że mu pomogę.. jak on robił to zawsze.. był przy mnie.. luka.. jestem mu wdzięczna.. dlatego ! ja też go nie opuszczę ! zostanę z nim do końca.. chyba że max mnie dopadnie.. no to *niezręczny śmiech* hehe..

Kończąc ! Nie kryję urazy do ludzi.. nie odsuwam się.. trzymam się zasad.. jestem mądra.. i co najważniejsze mam najlepszą i najdroższą dla mnie nową rodzinę.. kocham ich.. nie zamieniłabym ich na nic innego.. * łezka spływa * no * ociera* to raczej tyle. Wybacz jeżeli cię zanudziłam, a teraz ! muszkę znikać ! * rozpływa się w czarnej mgle ale zostawia ci mleko bananowe *
(wczułam się XD)